Marionette RPG v.2

KiNa

*Gap na puste miejsce zdziwiona.*
[Można mieć jakąś MOC?! Nozomu, wyjaśniaj zaistniałą sytuację!]

[Hai, można mieć moce. Ale nie zachowywać się jak Bóg... czyli żadnych mocy w stylu: Raz walnę = Padł. ~Itoshiki Nozomu]

Eru

*został sam... poszedł sobie też, szurając nogami* [zt]

Eru

*wrócił, wlazł na wielkie drzewo i chowa się w jego koronie*

KiNa

*Przybiegła tu, szukając wzrokiem Eru. Musiała go przeprosić.* [Yuuki... Czemu nie masz Geass?!]
*Gdzieś nad jej głową zaszemrały liście. Popatrzyła i w górę i ujrzała wyraźnie odcinającą się na tle księżyca sylwetkę.*
Eru...?! *Weszła cicho na drzewo.*
Nie chciałam... Z resztą, wie o tym tylko Yuuki i ja...

Eru

tak się zaczyna , czyż nie?
*spojrzał na nią surowo*
nie mów , nikomu. Nawet senseiowi i temu tamtemu.. i nikomu. I Yuuki tez ma nie mówić.. jasne?

KiNa

Hai... *Przytaknęła, patrząc na niego ze smutkiem.*

Resieku

*Przechodził przez park. Sam nie wiedział dlaczego przyszedł o tej godzinie i po co... Chyba najzwyczajniej mu się nudziło.*

KiNa

*Na alejce, pod drzewem ktoś stał. A raczej przechodził tamtędy, bo słychać było szybkie kroki. Niewiele myśląc, ześlizgnęła się z drzewa i podeszła od tyłu idącą osobę.*
Bum! *Zawołała, krztusząc się ze śmiechu, widząc podskakującego ze strachu chłopaka.*
Resieku?! *Zawołała widząc znajomą twarz. Przy nim nie mogła udawać, że go nie zna... To nie było możliwe.*

Resieku

...K.i.N.a... *wyjąkał.*
Nie sądziłem, że Cię tu spotkam... *Uśmiechnął się.*

KiNa

Ja również nie wiedziałam kogo straszę... Ale odrobinka adrenaliny nie zaszkodzi. *Uśmiechnęła się i lekko zaczerwieniła.*

KiNa

Chodźmy do mojego pokoju... *Uśmiechnęła się i złapała go za rękę, ciągnąc za sobą. Nie chciała też ujawniać obecności Eru...*

Mia Sutcliff

*przechodzi obok, zauważyła jakiś ludzi*
Siemanko ^^ *pomachała wesoło i gdzieś znikła*

Eru

*też się stąd ulotnił*

Karin Maaka

Przyszła tutaj znudzona z lekka.
W głowie krążyły jej pytania, na temat związku jej braciszka z Nozomu.
Otrzepała spódniczkę i wpatrzyła sie w dal.

KiNa

*Przyszła tu milcząca i zagapiona w piasek na ścieżce. Po chwili wpadła na kogoś.*
Gomen... *Mruknęła i podniosła wzrok.*
...Karin...?