Marionette RPG v.2

KiNa

Wydaje mi się, że zadomowiłaś się już u mnie, więc zrobiłam Ci pokój... o.O Tylko mnie nie zabij swoją połamaną piłą, ok?
Sama go urządzisz i pomalujesz. Wink

Byle nie był różowy!!!

Mia Sutcliff

[spoko, nie będzie różowy xD Będzie czerwono-czarny xD]
*wchodzi do pokoju w (czerwonym) szlafroku, rozgląda się naokoło, siada na łóżku, wyciąga komórkę i dzwoni do Grella*

KiNa

*Zapukała cicho do pokoju Shinigami.*

Mia Sutcliff

-Erm.. Proszę *radośnie zawołała i odłożyła komórkę*

KiNa

*Weszła cicho.*
Ale radość... Cieszysz się, że zabijasz ludzi?

KiNa

*Zadała jak zwykle głupie pytanie.*

KiNa

[Aaa...! Jaka ja głupia jestem... Znowu zniechęcam do siebie ludzi...]

Mia Sutcliff

Aaa... Wiesz, przejmowałam się tym dawno temu... Teraz tak jakoś jest to dla mnie normalne *zaciesza*
Ktoś w końcu musi odwalać taką robotę, nie?

KiNa

No niby... *Wzdycha.*
A mnie nie zabijesz! Wilkołaki trochę żyją. *Teraz ona zaciesza.*

Mia Sutcliff

-Nie no, w końcu trochę serca jeszcze mam *z dużym akcentem na "trochę"*
-Najwyżej ktoś inny mnie wyręczy ^^'

KiNa

Chyba ja sama... *Mroczy.*

Mia Sutcliff

Hmm? *spojrzała na nią dość sennym wzrokiem*
Aa, jeszcze raz dzięki za nocleg... Jakbyś potrzebowała kogoś zabić, to służę pomocą

KiNa

Sama dam sobie radę... *Mrok.*

Mia Sutcliff

*westchnęła*
Co jest, stało się coś?

KiNa

Em...? *Odmroczyła się.*
Nie, nic! Stanowczo zbyt długo siedzę w tym domu. Idziesz gdzieś? Mogę się zabrać z Tobą?