Marionette RPG v.2

KiNa

Niech mi teraz ktoś podskoczy!

Resieku

Ja podskoczę! Mam wiertarkę! *Patrzy na nie z miną zabójcy.*

KiNa

Heh... *Bierze łom do prawej ręki, a tablicę (o powierzchni 6 m2) do lewej i staje w obronnej pozie.*

Mia Sutcliff

*obudziła się ich gadaniną*
"Ooo, czyżby jakaś rozróba mnie ominęła?" *przygląda się*

KiNa

*Opuściła rękę z łomem.*
Dopiero się zaczyna, Mia-san. Chyba... że ktoś okaże się tchórzem. *Uśmiechnęła się przebiegle do Resieku.*

Mia Sutcliff

*usiadła "po turecku" i ręką sięgnęła po swoją piłę*
Ach, jak ja to kocham ^^ Nie ma rzeczy, której by moja piła nie przecięła <zarzuci>

KiNa

*Prychnęła.*
Nie ma rzeczy, której by mój łom nie roztrzaskał! [Muszę zawołać Yuki! xD Ona też to kocha... Nawet w realu. o.O]
*Stuka delikatnie orężem w podłogę.*

Mia Sutcliff

Och... Mogę ci udowodnić, że moja piła shinigami jest dużo lepsza... *poprawiła nerwowo okulary*

KiNa

A ja mogę udowodnić, że kły wilkołaka są dużo ostrzejsze. *Zmieniła się w wilka.* [Shinigami vs wilkołak o.O]
'Aaa...?! Jak ja teraz wezmę mojego biednego łoma?'
*Stała się sobą.*
Nie! *Krzyknęła z rozpaczą.*
Nie opuszczę mojego śmiercionośnego narzędzia.

Mia Sutcliff

A-Aaah! *wpadła w zachwyt*
Jaki cudny wilczusiek! Jeszcze raz, jeszcze raz! *podbiegła do niej i uwiesiła się na jej szyi*
[Taak... Podobnie jak jej mąż... czuje pociąg do obu płci xD]

KiNa

*Westchnęła, popatrzyła zrezygnowana na ukochanego łoma i zmieniła się w wilka.*
Tylko bez słodzenia, głaskania itp.! Bo ugryzę! xD

Mia Sutcliff

*piszczy cichutko*
Jaki piękny ^^ *macha rękami na wszystkie strony*

KiNa

Ta... Piękniusi, słodziusi, koffaniusi... <wnerw> *Warczy. Po chwili zmienia się w dziewczynę.*
Wystarczy.

Mia Sutcliff

*patrzy na nią słodkimi oczkami*
Ach...! Przytul mnie! *znowu piszczy*

KiNa

*Tuli i głaszcze.*
Jaka słodka Mia... [Ee tam... Ciebie to nie rusza. xD]